Artist: → Lando Maguszka
Dziś otaczają mnie refleksje i wspomnienia
Myślę co by mogło by, czego dalej nie ma
Mogłem wejść do prawa lecz stoję przed bramą
Ego mi wadzi niczym pamiątkowy klamot
Jesienne spacery pełne melancholii
Wiosenna nadzieja o zapachu magnolii
Letnia bryza i zew przygody
Zimowa ciemność pośród martwej przyrody
Porami roku trwam zakochany w naturze
Ona to miasto, wieś i niewielkie wzgórze
Wystarczy stanąć z boku by dostrzec więcej
Za możliwość życia bogom kłaniam się w podzięce
Nie wszystko co mamy mieści się w świadomości
Ani w słowach ani nawet w tej rzeczywistości
Otwórz oczy duszy, usłysz co ukryte
Bądź jak mgła kochająca się ze szczytem
Rеf
W milionie tonów milion dusz dalej płynie
Chociaż niе znam każdej wszystkie witam w mej rodzinie
Harmonia świata między pięknem i smutkiem
Wszystkie cudne chwile zawsze są za krótkie
Chłodne ciepło przybywa z granic kanady
Melodia rabarbaru ma już ponad dwie dekady
Inspiracji nieskończoność w światach pomiędzy
Gdybym nie żył sztuką żyłbym w całkowitej nędzy
Prądem rzek niesion w ujścia stronę
Dźwigam dar poezji i przywary zielone
Nie straszne mi nawet zimy zamczyska
Przekradam się chyłkiem przez wspaniałe uroczyska
Dalej podróżuje pięknem ulotnych chwil
We wszystkim i niczym dostrzegam mój styl
Z pozoru szaleniec ale po prostu poeta
Zazwyczaj skromny by nie popaść w nietakt
Nad wodę wielką i czystą powracam w marzeniach
Myślę o leśnych ludziach kiedy myślę o korzeniach
My to tylko powiernicy piękna sztuki
Dla jednych potępieńcy a dla innych białe kruki
Ref
W milionie tonów milion dusz dalej płynie
Chociaż nie znam każdej wszystkie witam w mej rodzinie
Harmonia świata bycie pięknem i smutkiem
Wszystkie cudne chwile zawsze są za krótkie